Szamanka Szamanka
1622
BLOG

Samobójstwo. Akt desperacji, czy ostatnie wyjście?

Szamanka Szamanka Społeczeństwo Obserwuj notkę 147

A może ucieczka od odpowiedzialności, czy jedyne możliwe jeszcze  wyjście?

Popularne powiedzenie, że z każdej sytuaji są dwa wyjścia, staje się aktualne szczególnie w wypadkach kryzysu i choroby.

Jednak czas, kiedy obywatel mógł liczyć na pomoc państwowych instytucji, już  minął. Prywatyzacja i globalizacja, w drode do budownia prywatnych fortun, zapomniała o małym człowieku.

A ten pozostał najczęściej sam i bezradny, z kredytem, brakiem pracy, biedą i samotnością.

Problem seniorów pozostawiam dziś bez komentarza. Bo w najgorszym przypadku jakoś przeżyją z renty, emerytury, choć i to brzmi cynicznie. Bez mojego zamierzenia, tak zdecydowało państwo.

Wysokość emerytur znamy, ale tylko tych niskich. Generalskie, sprezentowane wiernym pieskom systemu, są tajne.

Tymczasem w Polsce wielu ludzie młodzi, ojcowie rodzin, właściciele prywatnych domków, które finansowane są kredytami z banków, żyją na granicy biedy, albo są  już  tak odarci ze złudzeń, że nie widzą żadnego celu i przyszłości.

Wybierają. Emigrację, samotność, rezygnują z podstawowych potrzeb, godzą się z rozpadem rodziny, albo za nich wybrano: bezdomność, przytułek lub żyją na garnuszku u krewnych.

Poniżenie i utrata jakiejkolwiek godności, to cena, jaką płacą, by żyć.

Nie wszyscy tak potrafią.

Część nie godzi się na egzystencję, w której niepewne jutro może być gorsze, niż dziś.

Statystyczne ujęcie liczby samobójstw, to tylko kolejny cynizm.

Każda taka śmierć, to tragedia.

Tragedia ofiary i bliskich. Czy w Polsce są możliwości bezpłatnych i natychmiastowych terapii, by uchronić człowieka przed depresją, rezygnacją, strachem, samotnością? Kto ma to robić? Czy domowy lekarz nie powinien rozpoznać stanu duszy pacjenta i mieć możliwość skierowania go do specjalisty? Uniknęlibyśmy niektórych tragedii.

A liczby przerażają.

W roku 2014 w Polsce życie odebrało sobie 6165 osób, a samobójstwo stało się siódmą najczęstszą przyczyną zgonu.

Dane te są upubliczniane przez policję od roku 1999.

Rok 2014 to rekordowy rok. Rekord.... Brzmi przerażająco. Dodajmy do niego liczbę osób, które zaginęły bez wieści. Od roku 2010 rośnie liczba zaginionych Polaków. I znów w roku 2014 zaginęło bez wieści 20 845 naszych obywateli.

Kolejny rekord to liczba Polaków, którzy wyemigrowali. W roku 2014 na emigracji przebywało 2 mln 320 tys.Polaków, to o 124 tys. więcej, niż w roku 2013.

Dołóżmy fakt, że w pierwszym półroczu roku 2015 zanotowaliśmy ujemny przyrost naturalny. Przewaga zgonów nad urodzinami wyniosła 13 tys.

To nawyższa różnica od zakończenia drugiej wojny światowej.

Czy dane te wpływają na dobre samopoczucie beneficjentów dobrobytu i nowych właścicieli gigantycznych majątków, a właściwie nowych posiadaczy Polski?

Wmawianie nam, że żyjemy w złotym okresie, to już nie kłamstwo.To patologia III RP.

Czczenie wielkimi państwowymi pogrzebami. odznaczeniami, nagrodami, wysokimi premiami i emeryturami, sprawców tej patologii, to przestępstwa przeciw narodowi.

Zwykły Polak może 25. października wybrać. Albo pozostawi Polskę w rękach przestępców, albo spróbuje zaufać tym, którzy chcą innej Polski.

Uczciwej.

Naturalnie,trzeba uwierzyć im na słowo. Ale minione 8 lat dopiekło nam tak dotkliwie, że odunięcie ekip Tuska, Kopacz, Balcerowicza, Giertycha. Piechocińskiego, Millera, to ostatni ratunek dla Polaków.

Statystyczne dane o odbieraniu sobie życia, czyli o wybraniu najtrudniejszego wyjścia z trudnej sytuacji, trzeba podawać zawsze w porównaniu do liczb z innych krajów, by obraz naszej, polskiej bezradności był czytelny.

Dane z Niemiec z tego samego okresu nie są tak dramatyczne. Nie ma tendencji wzrostowych, a depresja, uznana za chorobę, jest skutecznie leczona.

W Niemczech,  w 1990 roku targnęło się na swoje życie  13 900 osób, ale w 2012 już niecałe 9900 – podaje Federalny Instytut Demograficzny (BIB) w Wiesbaden. Odpowiada to spadkowi o 29 procent.

Najwięcej samobójców notuje się wśród mężczyzn

Według statystyk prawie 73 procent wszystkich samobójstw przypada na osoby w wieku powyżej 45 lat. Odsetek samobójstw popełnianych przez osoby w wieku poniżej 25 lat wynosi 6 procent.

Znaczne różnice statystycy odnotowują w odniesieniu do płci osób, które odebrały sobie życie: prawie ¾ wszystkich samobójców jest płci męskiej.

W 2012 roku w Niemczech targnęło się na swoje życie 7300 mężczyzn.

Nie rozpatruję tu szczegółowych przyczyn samobójstw ani w Polsce, ani w Niemczech.

Ale obawy budzi we mnie sam fakt, że odebranie sobie życia stało się rozwiązaniem problemu.I to jest dla mnie kolejna klęska Polski. Albo człowieczeństwa w ogóle.


 

Zobacz galerię zdjęć:

Szamanka
O mnie Szamanka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo