Porozumienie jastrzębskie, którego rocznicę świętuje Górny Śląsk, zostało podpisane 3 września 1980 roku przez przedstawicieli Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z komunistycznymi władzami. Było ono trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym w tym okresie po negocjacjach pomiędzy władzą a robotnikami. Gwarantowało między innymi zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Przyjęto również zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dni ustawowo wolne.
Dziś, w 35. rocznicę podpisania dokumentu w Jastrzębiu-Zdroju odbywały się uroczystości, które zaszczycili swą obecnością Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polski, Andrzej Duda, Pani Beata Szydło, wielu parlamentarzystów, Pan Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność", a także katowiccy biskupi: abp Wiktor Skworc i biskup pomocniczy Marek Szkudło, który przez wiele lat był proboszczem jastrzębskiej parafii.
"Naród nie może zapomnieć tego, co było - mówił bp Szkudło. - Nie może zapomnieć o tych, którzy czynili wysiłki, by zmienić system, który krzywdził człowieka, nie szanował jego godności. I chociaż pewnie także się bali, to miłość do ojczyzny i świadomość własnej godności pozwoliły im na taki sprzeciw."
Celebrujący mszę świętą arcybiskup Wiktor Skworc, w homilii przypomniał śmiertelne ofiary stanu wojennego, dziewięciu górników z Kopalni "Wujek", których zastrzelono podczas brutalnego ataku ZOMO w dniu 16. grudnia 1981 roku.
Mówił o Polsce potrzebującej władzy odpowiedzialnej i sznującej obywateli, o odnowie Ojczyzny, której możemy dokonać już niedługo, gdy jesienią pójdziemy do wyborów.
"Nie ma odnowy bez solidarności", podsumował swą homilię arcybiskup.
Powagę i znaczenie tej mszy podkreślała liczba pocztów sztandarowych, których było ponad pięćdziesiąt. Przyjechali z każdej niemal kopalni, z wielu innych województw, z różnych branż, by dać swiadectwo. Istnieją, bo istnieje "Solidarność".
A idea Solidarności jest i dziś zadaniem do zrealizowania.
Biliśmy brawa po tej homilii. Przypomniała nam bowiem, że czas niszczy wszystko, czego człowiek nie pielęgnuje.
Porozumienia sprzed 35 lat zobowiązują nas do ludzkiej solidarności. Arcybiskup Skworc mówił o wciąż postępującym rozpadzie więzi społecznych między Polakami, pogłębiających się podziałach i nierównościach społecznych. A także "o porażającej patologii życia społecznego na najwyższych szczeblach administracji państwowej", (cytat z homilii).
Pod pomnikiem Solidarności, przed Kopalnią Zofiówka,( odsłoniętym w 25 - lecie porozumień, czyli dziesięć lat temu), gdzie w pełnej gali stali juz Podhalańczycy, a nas dowiozły specjalne autobusy, rozwinęliśmy naszą flagę, potem wmaszerowała na plac wojskowa orkiestra, a dwaj spikerzy powitali prezydenta Rzeczypospolitej, pana Andrzeja Dudę. Nastąpiły powitania kolejnych gości, wśród których byli działacze starej Solidarności, parlamentarzyści, samorządowcy, zasłużeni górnicy i członkowie oficjalnych delegacji.
Kwiaty pod pomnikeim utworzyły ogromny, kolorowy dywan. Składano je ku pamięci i w hołdzie wszystkim, którzy tworzyli Solidarność i do dziś jej ideą żyją.
Bo są też tacy, jak powiedział Piotra Duda, przewodniczący Krajowego Związku "Solidarność", którzy sprzedali ideały, by otrzymać bilet wstępu na salony i zrobić karierę.
Nasza grupka klubowiczów GP przyjechała do Jastrzębia, by uczestniczyć we mszy świetej, okazać solidarność także z tymi, którzy prowadzą w KWK Zofiówka akcję protestacyjną.
Jeśli się mieszka na Śląsku, jest się w jakiś sposób związanym z górnikami, kopalnią, wie się o pracy w kopalni więcej. I na 35. leciu podpisania porozumień Solidarności trzeba po prostu być.
A przy okazji poznaliśmy członków Klubu GP Nowy Jork, byłych mieszkańców Śląska.
Są jeszcze i tacy, którym w stanie wojennym dano bilet w jedną stronę. Ostrożnie sprawdzają, czy można do Polski już wrócić.
Ale czekają jeszcze. Mówią, że wszystko jasne będzie dopiero po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Ja myślę tak samo. Odnowimy Polskę.
Komentarze