Rok temu Askarot, ( Asmodeus), wstawił na swoim blogu wiersz, w którym stawia pytanie, czy na pewno świat miał swe istnienie rozpocząć od słów "Niech się stanie"?
Teraz może sam postawić Bogu to pytanie, czy u zarania stwarzania świata była myśl?
I o czym myślał Pan Bóg, dając człowiekowi Ziemię we władanie, wyposażając go tylko w 10 mojżeszowych przykazań?
Przewrotnie brzmi motto widoczne na blogu Askarota "Współpraca z demonem działa inspirująco", bo wszystkie wątpliwości autora dotyczą niedoskonałości człowieka. A popełniane błędy to współpraca z demonem? Bóg jest Doskonałością. A stworzył człowieka z "błędem", chociaż podobno na swoje podobieństwo.
Pozostaliśmy ułomni, jak wynika z wiersza: cechuje nas bezkarna głupota, nie zależy nam na poprawianiu świata.
Bóg w zamyśle znał naszą niedoskonałość, bo jak inaczej wytłumaczyć stworzenie piekła?
I wiedział też, że będziemy łasi na nagrody, a pożądanie życia beztroskiego w raju może nas motywować do czynienia dobra.
Może też budzić w nas instynkty zaspokojenia pragnień na Ziemi i budowania małych rajów jeszcze za życia, ale tylko dla siebie. Kosztem wolności i wykorzystania drugiego człowieka, wojen, porachunków i tylko strach przed mane, thekel, fares, powstrzyma część z nas przed czynieniem zła.
Bóg posłał nam syna, by odkupił nasze winy.
Jednak grzeszny lud obawiał się bezmiaru dobra, jakie czynił Jezus. Bezpieczniej było wołać do Piłata "Ukrzyżuj Go, ukrzyżuj Go, ukrzyżuj go!", a uwolnić Barabasza, bo pozbyli się nauczyciela i zawstydzającego ich przykładu Dobra.
Tak odcztałam przesłania zawarte w wierszu Askarota - Asmodeusa.
"Współpraca z demonem działa inspirująco."
17.04.2013 23:59 61
Za głupotę nie karzą, a szkoda
Dużo lepszy byłby świat, czyż nie ?
Ale Stwórca też zaczął od słowa
I nie było to dobrym entree
Nieprzydatny by raj był ni piekło
Czy późniejsze - mane, thekel, fares
Zło nikogo by już nie urzekło
Żadnych wojen, niepotrzebny Ares
Nikt na krzyżu by konać nie musiał
Ani stosów by nie podpalano
Gdyby tak, przed stworzeniem świata
Sprawę wcześniej trochę przemyślano
Trudno pojąć czym Biblia się puszy
Duży błąd, widoczny do dziś
No bo zanim się cokolwiek ruszy
Na poczatku powinna być myśl.
Przekorny Askarot ma tylko drobną wątpliwość, czy aby dobrze było wyposażyć stworzonego człowieka w wady, zamiast tylko w boską niewinność i doskonałość:
"Gdyby tak, przed stworzeniem świata
Sprawę wcześniej trochę przemyślano
..............
No bo zanim się cokolwiek ruszy
Na początku powinna być myśl."
Nam pozostaje zatem ten ostatni dwuwiersz do wiecznego zapamiętania.
Bo to jest przestroga i wskazanie drogi. Skoro Bóg nie uczynił nas doskonałością, sami musimy do niej dążyć.
I nic nie tłumaczy naszych błędów. One nie uczą, co widać od wieków. Popełniamy wciąż te same, dodając naiwne wyjaśnienie:
-" Jestem tylko człowiekiem".
A przeciez Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo.
I wyposażył go w rozum.
Czyżby zapomniał wiekszości z nas dołączyć do rozumu instrukcję obsługi?
Asakrocie, dokładnie w rok po napisaniu tego wiersza, odszedłeś.
Przeczytaj Mu ten wiersz. Pan Bóg lubi, kiedy się z Nim dyskutuje.
